[Verse 1]
Gm Dm Cm D
Uderzył deszcz, wybuchła noc, przy drodze pusty dwór
Gm Dm Cm D
W katedrach drzew, w przyłbicach gór wagnerowski ton
Gm Dm Cm D
Za witraża dziwnym szkłem pustych komnat chłód
Gm Dm Cm D
W szary pył rozbity czas, martwy, pusty dwór
[Verse 2]
Gm F Cm D
Dorzucam drew, bo ogień zgasł, ciągle burza trwa
Gm F Cm D
Nagle seria barw i mnóstwo świec, ktoś na skrzypcach gra
Gm F Cm D
Gotyckie odrzwia chylą się i skrzypiąc, suną w bok
Gm F Cm D
I biała pani płynie z nich w brylantowej mgle
Gm F Cm D
Zawirował z nami dwór, rudych włosów płomień
Gm F Cm D
Nad górami lecę, lecę z nią, różę trzymam w dłoni
[Chorus]
Gm F Gm F C
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Gm F Gm F C
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien
Gm F Gm F C
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Gm F Gm F C
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien
[Bridge]
Gm F Gm F C
Znowu szary, pusty dom, gdzie schroniłem się
Gm F Gm F C
I najmilsza z wszystkich, z wszystkich mi, na witraża szkle
Gm F Gm F C
Znowu w drogę, drogę trzeba iść, w życie się zanurzyć
Gm F Gm F C
Chociaż w ręce jeszcze tkwi lekko zwiędła róża
[Chorus]
Gm F Gm F C
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Gm F Gm F C
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien
Gm F Gm F C
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Gm F Gm F C
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien