lyrics: Edward Stachura [Verse 1] C F Opadły mgły i miasto ze snu się budzi C G Górą czmycha już noc C F Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił C G G7 Do gwiazd jest bliżej niż krok C F Pies się włóczy popod murami – bezdomny C G C Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony [Chorus] C F A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy C G Toczy, toczy się los! C F A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy C G Toczy, toczy się los! C F Ty, co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś C G Już dość, już dość, już dość! C F Odpędź czarne myśli, dość już Twoich łez C G Niech to wszystko przepadnie we mgle C F Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje C G Nowy dzień! C F Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje C G Nowy dzień! C F Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje C G Nowy dzień! [Verse 2] C F Z dusznego snu już miasto się wynurza C G Słońce wschodzi gdzieś tam C F Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża C G G7 Uchodzą cienie do bram C F Ciągną swoje wózki – dwukółki mleczarze C G C Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń [Chorus] C F A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy C G Toczy, toczy się los! C F A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy C G Toczy, toczy się los! C F Ty, co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś C G Już dość, już dość, już dość! C F Odpędź czarne myśli, porzuć błędny wzrok C G Niech to wszystko zabierze już noc C F Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje C G Nowy dzień! C F Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje C G Nowy dzień! C F Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje C G Nowy dzień! C